„Pamiętam, że tata powiedział kiedyś, iż człowiek może niekiedy stać się częścią cudzego życia, będąc po prostu świadkiem zupełnie nieistotnych dla niego wydarzeń.”
Podobno nie należy oceniać książki po okładce. W przypadku tej pozycji było to dla mnie jednak niezwykle ciężkie. Jak miałam się opanować, widząc nocne niebo i oświetloną, samotnie stojącą drewnianą chatę? Jak patrząc na tę konkretną okładkę, miałam nie wyobrażać sobie powieści ciepłej niczym powiew letniego wiatru a zarazem chłodnej od skrywanych w niej tajemnic? To było po prostu silniejsze ode mnie.Mój wzrok automatycznie spoglądał na ten idealny układ graficzny a mój szósty zmysł próbował wyobrazić sobie fabułę. Kiedy dorzucałam do tego wszystkiego intrygujący tytuł, powstawała mieszanka wybuchowa. Mieszanka, która wzbudzała w mojej głowie mętlik myśli.
Najpierw próbowałam przypomnieć sobie zapachy kojarzące mi się z poszczególnymi domami, w jakich miałam okazję do tej pory przebywać. To oczywiste, że każdy z nich pachniał inaczej. W moim rodzinnym domu, w powietrzu unosił się zapach smażonych naleśników i fioletowego bzu. W łódzkim mieszkaniu dominował zapach czekoladowego żelu pod prysznic i pieczonego jabłka. Były również takie budynki, w których nie pachniało niczym szczególnym. To pewnie przez to ich nie zapamiętałam.
„W miarę dorastania uświadamiam sobie, że domy rodzin z mamami pachną z reguły bardziej przyjemnie.”
„O tym, czy ktoś jest rodziną, decyduje nie tylko krew.”
To dojrzałe losy młodych wiekiem bohaterów. To nie wiek świadczy jednak o naszym doświadczeniu. To życie o nim świadczy. Wszystkie te niespodziewane zawirowania, chwile radości i smutku, złamane serca, prawdziwe przyjaźnie i szczęśliwe wspólne chwile. Ogromnie cieszę się, że każda z przedstawionych postaci pojawiła się w tej książce, w jakimś (mniejszym bądź większym) celu. Jedni pokazali się tylko na chwilę, inni wnosili do historii coś głębszego. Każdy z tych bohaterów zasługuje na Twoją uwagę. Podobnie jak cała ta książka. Sięgnij po nią a odnajdziesz w niej to, czego tak naprawdę pragniesz. Dzięki niej staniesz się częścią czyjegoś życia.
„On zawsze potrafi dostrzec cienkie jak pajęczyna, niewidzialne nitki, jakie niekiedy łączą ludzi. Są tak delikatne, że prawie nikt ich nie zauważa – dlatego większość po prostu odchodzi, rusza swoją drogą i nieświadomie je zrywa.”