![]() |
źródło |
Ibiza słynie przede wszystkim z nocnego życia, które ma wiele do zaoferowania. To właśnie tutaj masowo ściągają latem turyści, którzy chcą zabawić się w najlepszych klubach, oferujących przede wszystkim muzykę elektroniczną. To właśnie tę wyspę określa się mianem „imprezowej grzesznicy„, a takie hasła jak „sex and drugs” nie są tam obce. Od lat 60. na wyspie spotkać można także hipisów.
Ibiza ma jednak drugą twarz, którą częściowo widać na pocztówce. Osoby, które nie szukają rozrywki, a jedynie odpoczynku znajdą tam coś dla siebie. Wyspa oferuje bowiem piękne klify, gaje oliwne czy malowniczo położone miasteczka. Jeśli ktoś chce mieć całą plażę dla siebie i obejrzeć wschód słońca, to najlepiej wybrać się właśnie rano, gdy wszyscy, którzy imprezowali jeszcze śpią.
Na Ibizie króluje biel. W tym kolorze są nie tylko budynki czy mury, ale także ubrania wszechobecnych ludzi. Kelnerzy, imprezowicze czy kobiety na plaży. Chociaż nad tym ostatnim bym się zastanowiła, ponieważ na tej wyspie bardzo modne jest opalanie topless. Informacja dla panów – jeśli nie chcecie znaleźć się w dwuznacznej sytuacji, omijajcie plażę Es Cavallet położoną najbliżej cypla, gdyż znajduje się tam największa plaża gejowska na wyspie 😉
![]() |